Rekordowo wysokie ceny grzybów powalają
Dla nikogo nie jest tajemnicą fakt wzrostu cen na naszym rynku spowodowany inflacją. Ceny niektórych produktów naprawdę mogą przerazić. Mieliśmy już do czynienia z czereśniami, za kilogram, których trzeba było zapłacić 260 złotych. Teraz do tego koszmaru konsumenckiego dołączyły również grzyby, a wśród nich kurki.
Według danych przedstawionych przez GUS inflacja w minionym miesiącu wyniosła 15,5 %. Najszybciej w górę szybowały ceny paliwa, energii, a także wspomnianych już produktów spożywczych. Mowa tutaj głównie o produktach sezonowych, których ceny mogą przerazić. Krążące po internecie zdjęcie kosmicznie drogich czereśni niestety jeszcze nie koniec.
Lipiec jest miesiącem wyczekiwanym przez grzybiarzy. To czas, kiedy możemy liczyć na bogate zbiory. Znawcy wiedzą, gdzie się wybrać, aby znaleźć maślaki, borowiki, kanie czy koźlarze. Na ten temat pisze strona https://www.visitzulawy.pl/
Umiejętność znajdowania grzybów będzie w tym roku dosłownie na wagę złota. Mówi się bowiem, że podobnie jak w przypadku owoców, uch ceny w tym sezonie mogą pobić rekord.
Przykładowo, w Warszawie za kilogram kurek na początku miesiąca trzeba było zapłacić ok. 100 złotych. Niedawno jednak spadła do 75 zł. Oznacza to, że za 100 g tych grzybów zapłacimy 7,50. Miłośnicy jajecznicy muszą zatem przygotować się na całkiem spory wydatek. Jeśli do ceny grzybów doliczymy jajka i również drogocenne obecnie mało, średnio za porcję dla jednej osoby taki posiłek może nas wynieść ok. 20 zł.
Sytuacja w przypadku innych gatunków grzybów również nie jest kolorowa. Za kilogram borowików zapłacimy około 60 zł. W przypadku boczniaków należy się przygotować na wydatek rzędu 50 złotych.